UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Nauczycielka zwraca się do uczniów: - Pamiętajcie dzieci, zawsze trzeba słuchać rodziców! - To ja mam problem - mówi Jasio - moja mama śpiewa w zespole disco polo!
Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecności w szkole a pani pyta: - Jasiu dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole? - Musiałem prowadzić krowę do byka! - A nie mógł tego zrobić ojciec? - Nie proszę pani, to musiał zrobić byk!
Na lekcji religii: - Kto z was, chciałby iść o nieba? Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu. - A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba? - Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!
Na lekcji plastyki nauczycielka zadała uczniom narysowanie swojego ulubionego filmowego bohatera. Jacek narysował Supermana, Marek narysował Herkulesa... - A ty Jasiu, kogo narysowałeś? - pyta nauczycielka. - Ja narysowałem Dartha Vadera z Gwiezdnych wojen. - Dlaczego akurat jego? - Bo mam tylko czarną kredkę
Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry. Pani pyta: - Jasiu, co chcesz powiedzieć? - ... Bo prosze Pani... ten chłopak, co siedzi obok w ławce zjebał się i strasznie śmierdzi! Pani załamała ręce i mówi: - Jasiu, tak brzydko się nie mówi! Można powiedzieć, że kolega puścił bąka. Zapamiętaj to sobie! - Dobrze.... Po kilku minutach Jasio podnosi rękę. - Jasiu, co znowu chciałeś? - Prosze pani, ten kolega co przedtem puścił bąka, znowu się zjebał!!!
Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają. - To jest kot - mówi Małgosia. - Bardzo dobrze. A to? - To jest piesek - odpowiada Krzyś. - Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedźwiedzia. Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować: - Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia. - Nienasycony buhaj?